* Z życia Oliwi*
Kiedy chłopaki byli już upici sprytnie ich wykorzystałam i uciekłam.
~~Następnego dnia~~
Wstałam około godziny dziesiątej. Obudził mnie dzwonek do drzwi. Zarzuciłam na siebie szlafrok i poszłam otworzyć.
- Czemu wczoraj wyszłaś, chyba ci nie pozwoliłem.
- Alan, to nie ma sensu zrywam z tobą. - powiedziałam.
Alan złapał mnie za szyję i zaprowadził do kuchni. Zaczął mnie bić. Ja krzyczałam, ale nie potrzebnie nikt mnie nie usłyszał. Nagle Alan otworzył szufladę i zaczął szukać jakiegoś noża. W ostatniej chwili uciekłam mu. Szybko wzięłam do ręki buty i wybiegłam z domu. Nogi same ciągnęły mnie do domu Zayn'a.
* Z życia Zayn'a*
Spałem sobie spokojnie, aż nagle usłyszałem dzwonek do drzwi. Ubrałem się i otworzyłem drzwi. Moim oczom ukazała się Oliwia cała we krwi. Przestraszyłem się nie wiedziałem co robić. Oliwia przytuliła mnie i szybko zamknęła drzwi na zamek.
- Oliwia co ci się stało ?
- Alan.. on mi to wszystko zrobił, kiedy powiedziałem mu , że z nim zrywam.- powiedziała płacząc.
- Poczekaj , zawołam chłopaków i coś z tym zrobimy tak nie może być. jesteś cała we krwi.
Poszedłem po chłopaków na górę i po apteczkę. Kiedy wszyscy zeszli przytulali Oliwię i bardzo jej współczuli. Wytarliśmy Oliwi twarz na największe zadrapania naklejaliśmy plastry. Musieliśmy też owinąć bandażem rękę dziewczyny. Zrobiłem Oliwi herbatę i poprosiłem , żeby wszystko po kolei nam opowiedziała. Jej historia trwała prawie całą godzinę.
- Oliwia czy ty mnie nadal kochasz ? -zapytałem.
- Tak, ale nie wiem czy ty chcesz jeszcze ze mną być. - uśmiechnęłam się.
- jasne , że chce .- wstałem, przytuliłem i pocałowałem Oliwię.
- Auuu.! - wykrzyczała Oliwia.
Byłem taki szczęśliwy, że Oliwia do mnie wróciła. Nigdy nie poznałem jeszcze takiego kogoś jak ona. Nie wiem jak opisać moje szczęście. Mam już plan na cały tydzień, albo i dłużej co będziemy robić.
Poszliśmy z Oliwią do kuchni. Postanowiliśmy upiec muffiny. Obydwoje bardzo je lubiliśmy. Brakowało mi takich chwil. Wygłupialiśmy się , rzucaliśmy mąką i całowaliśmy. Oliwia chyba zapomniała o tym co było z tym Alanem. Nie pozwolę, aby ktoś ją skrzywdzić. Po dwugodzinnej pracy mogliśmy zjeść nasze muffinki. Oczywiście zawołaliśmy chłopaków. Oni skakali z radości. Postanowiłem zaprosić Oliwię na romantyczny spacer przy zachodzie słońca. Żeby ładnie wyglądać , założyłem koszulę w kratkę i rurki. Słyszałem, że Oliwia lubi krawaty dlatego założyłem go ale nie wiązałem. Kiedy była już dwudziesta Oliwia wyglądała pięknie. Miała na sobie UBRANIE . Wziąłem dziewczynę za rękę i zaprowadziłem w moje ulubione miejsce.
- Gdzie mnie prowadzisz ? - zapytała.
- W moje ulubione miejsce. Za 5 minut będziemy na miejscu.
Dokładnie tak jak powiedziałem tak zrobiliśmy, za 5 minut byliśmy już na miejscu. Było to piękne miejsce. Była to górka z której było widać cały London. Całowaliśmy się i przytulaliśmy. Był to bardzo miły wieczór.
- Zayn. - powiedziała Oliwia.
- Słucham ?
- Ja się boję, a jeśli on przyjdzie do mnie w nocy, albo w dzień.
- Spokojnie jestem przy tobie.
- A jak ciebie nie będzie ?
- Ja cię nigdy nie opuszczę.
- A teraz odprowadzisz mnie do domu i zostanę sama.
- To może będziesz spała u mnie ?
- czemu nie, dziękuje Ci bardzo .
Oliwia pocałowała mnie i poszliśmy do jej domu po rzeczy, a potem do mojego. Bardzo się cieszyłem ,że Oliwia będzie spała u mnie i nic jej się nie stanie.
* Przemyślenia Oliwi*
Myślałam, że to koniec mojego życia, na szczęście żyje. I znowu jestem z Zayn'em. Teraz naprawdę czuję miłość i czuję, że go kocham. Przy nim zapominam o wszystkim. Cieszę się , że mnie nie odrzucił i nadal mnie kocha. Wszystko mnie boli , jestem cała połamana. Ale za to mam przy sobie kogoś wyjątkowego.
_________________________________________
I jak podoba się ? Martwi mnie , że jest tak mało komentarzy. Proszę Was o więcej , to jest moja prośba. Pokażcie, że mam tego bloga pisać i , że mam dla kogo.
Przeczytałeś = komentarz :)
A więc nie wiem czy w tym tygodniu dodam jeszcze jakiś rozdział, może w weekend . Przykro mi dla niektórych, ale kończy się rok i muszę się poprawiać i uczyć. :)
A tu macie na osłodę Zayn'a i Louis'a. :*
fajny. <3
OdpowiedzUsuńsuper romantyczny bardzo milo sie czyta nie moge sie doczekac nastepneo
OdpowiedzUsuńsuper romantyczny bardzo milo sie czyta nie moge sie doczekac nastepneo
OdpowiedzUsuńFajny fajny :)
OdpowiedzUsuńhttp://my-de-rose.blogspot.com/
Też jestem Oliwia ;D bardzo ciekawy tekst , zostaję na dłużej ^.^
OdpowiedzUsuńbardzo fajne ! ;)
OdpowiedzUsuńjest fajnie ;D ale za szybko akcja się dzieje ale jest na razie spoko ;) grr głupi Alan ... nasłać na niego chłopaków!! :D
OdpowiedzUsuńboski , czekam na następny .! ;)
OdpowiedzUsuńSuper ! ♥
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie.
i-love-1d-one-direction.blogspot.com
Fajny blog i w ogóle notki extra! Pewnie bardzo lubisz One Direction. Ja tam za bardzo za nimi nie przepadam, ale spodobało mi się kilka ich piosenek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://porady-hp-ts3.blogspot.com/
fajne opowiadanie :).
OdpowiedzUsuńsuper opowiadanie:) czekam na nastepny rozdzial:D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie <33333
OdpowiedzUsuńCudny <3 :* !!!! ^^
OdpowiedzUsuńrobi miłe wrażenie :)
OdpowiedzUsuń