Czy Zayn kupił ten pierścionek dla mnie ?Dobrze nie wiedziałam czy to pierścionek, ale było pudełeczko, jak na pierścionek. A może on kupił ten pierścionek dla tej dziewczyny ? Może on mówił prawdę, że chce z nią zerwać ? Nie wiem co mam myśleć. Ale muszę się upewnić czy to był pierścionek. Po kilku przemyśleniach usnęłam.
Sen tłumi miłosne zapały.
Obudziłam się i zobaczyłam , że obok mnie nie leży Louis. Wstałam i poszłam do łazienki, zrobiłam poranną toaletkę i włożyłam ubranie . Po zrobieniu wszystkiego, żeby jakoś wyglądać zeszłam na dół. Na lodówce zobaczyłam kartkę.
'' Oliwia kochanie !
Musieliśmy iść na nagranie płyty, chciałem Ci to powiedzieć wczoraj, ale poszłaś spać, bardzo wcześnie. Wrócę dopiero wieczorem i zabiorę cię na kolacje. Pa.
Louis.xxx ''
Jeśli wszyscy poszli mogę się upewnić co leżało w tym pudełeczku w szufladzie u Zayn'a. Zrobiłam sobie śniadanie i włączyłam telewizor. Przy jedzeniu płatków zbożowych oglądałam wiadomości. Zachciało mi się płakać . nie mogłam uwierzyć co o mnie mówią.
'' Który będzie następny Harry, Liam czy Niall ? Z którym Oliwia się prześpi ? ''
Krople zaczęły mi spływać po policzkach. W tym samym momencie zadzwonił telefon , pobiegłam na górę po telefon i odebrałam.
- halo ? - powiedziałam z chrypką.
- cześć, kotku. co się stało ? - zapytał Louis.
- nic.
- jak nic jak słyszę, że płaczesz.
- no , bo siedziałam i oglądałam telewizję i zobaczyłam jak o mnie mówią. '' Który będzie następny ? '' taki był tytuł artykułu. Mówiłam, że tak będzie,
- nie martw się, jak skończymy nagrywanie to odrazu przyjadę do ciebie, a teraz może pójdź na jakieś zakupy, alb coś .
- o, jezu. na śmierć zapomniałam . Jestem dzisiaj umówiona z Eleną. Kończę pa. xxx
- pa, kotku.
Pobiegłam na górę , zrobiłam od nowa makijaż i popatrzyłam na zegarek. Miałam jeszcze godzinę. Przypomniało mi się o Zayn'ie. Poszłam do jego pokoju i złapałam za uchwyt przy szufladzie. Nie wiedziałam czy otworzyć czy nie. Tego nie była pewna.
Do odważnych świat należy.
Pociągnęłam. Ku moich oczom nie ukazało się czerwone pudełeczko. Przegrzebałam całą szufladę i nic nie znalazłam. Przeszukałam cały pokój od nowa, ale nic. Jedyne co znalazłam to paczka papierosów. Wzięłam jednego i chciałam zapalić, ale nie miałam zapalniczki. Na biurku zobaczyłam zapałki , wzięłam jedną i zużytą chciałam wyrzucić do kosza. Kiedy otworzyłam pojemnik na śmieci, zobaczyłam czerwone pudełeczko. Wyjęłam i powoli otworzyłam. Zobaczyłam w nim pierścionek, bardzo ładny pierścionek.
- chciałabym taki dostać - pomyślałam.
Nie mogłam tak myśleć. Co ja robiłam , przecież jestem teraz z Louisem, a nie z Zayn'em. Chodziaż moje uczucia do Zayn'a spadły ale nadal coś do niego czuję. Nie mogłam , wyrzuciłam pudełeczko do kosza, żeby nie było widać, że coś ruszałam i dokończyłam palić papierosa. Po wypaleniu wyrzuciłam go i usiadłam na łóżku Zayn'a. Zaczęłam głaskać łóżko. Popatrzyłam na nie i przypomniało mi się wszystko co spędziłam z Zayn'em , co on dla mnie robił. Ze wspomnień otrząsnął mnie dzwonek telefonu. Na wyświetlaczu pokazało się '' Elena.'' Spojrzałam wtedy na zegarek i zobaczyłam, że jestem spóźniona. Szybko wzięłam kluczyki i zamknęłam dom. Zamówiłam taxi i pojechałam na miejsce.
- nareszcie, czekam tu na ciebie jakieś 15 minut, albo dłużej.
- przepraszam, ej Elena musimy bardzo poważnie pogadać.
- słucham cię. - dziewczyna wstała z ławki na, której siedziała i szliśmy uliczkami francuskiego parku.
- no bo jestem z Louisem i nawet mi z nim dobrze, ale kiedy dzisiaj weszłam do pokoju Zayn'a , przypomniały mi się wszystkie spędzone z nim dni i poczułam w sercu, że mi go brakuje i nie wiem co robić. A i jeszcze znalazłam w pokoju Zayn'a pierścionek zaręczynowy ale nie wiem komu chciał dać ten pierścionek.
- no to naprawdę masz przechlapane. ale od czego ma się przyjaciółki. Ej słuchaj może ty coś czujesz do Zayn'a i nie możesz o nim myśleć, a chodzisz z Louisem po to, żeby udowodnić sobie, że nic do niego nie czujesz.
- może i masz rację. chodź do mojego domu , wypijemy kawę i poplotkujemy co tam u ciebie słychać.
Kiedy dojechaliśmy do mojego domu , włożyłam kluczyk, ale nie chciały się otworzyć, bo ktoś już był w środku. Nie słyszałam chłopaków, więc to nie byli oni. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam siedzącego na krześle chłopaka.
- Witaj piękna, widzę, że przyprowadziłaś koleżankę. - powiedział.
- Elena dzwoń na policje ! - wydarłam się do przyjaciółki.
_______________
Kto siedział jak przyszła Oliwia z Eleną do domu ? Dowiecie się w następny rozdziale. Zapraszam do komentowania.
20 komentarzy= następny rozdział. <3
tam gdzie pokazują chłopaki skrobiemy komentarze. :D
fajny :)
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie do mnie :P:P:P:P
Dodaj już następny rozdział,proszę :)
OdpowiedzUsuńpewnie Alan :(
OdpowiedzUsuńno a kto inny ?
Zaisty. <3
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam nn. ;*
Fajny. :D
OdpowiedzUsuńCzekan na następny rozdział. :D
O matko.. : O Ale pierścionka się nie spodziewałam. :D I był dla Oliwii. Na 100 procent! :D DAWAJ NASTĘPNY, bo zaspamię. :D ; *
OdpowiedzUsuńJezu jezu *_* swietny rozdział a to pewnie Alan był w domu ;p
OdpowiedzUsuńDawaj nastepny rozdział:D! tez sadze ze to Alan byl w domu
OdpowiedzUsuńAaaa nie mogę się doczekać następnego! Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuń:*
jee pierścionek w śmieciach xD może pomylił mu się smietnik z szufladą? xD niech zgadne ... Alanik? ;D PZDR!
OdpowiedzUsuńfajny ;)
OdpowiedzUsuń+ http://spelnionemarzenia2.blogspot.com/ dopiero zaczynam pisać nowe opowiadanie, jeśli chcesz poczytać, to zapraszam ;) xx.
Kolejny świetny rozdział ♥
OdpowiedzUsuńNastepny zajebisty rozdział :D Jak ty to roobisz? :P Natrawde jestes bardzo utalentowana <33 Lovee xxXxxxXxxxX.
OdpowiedzUsuńświetny ^^ czekam na następny <3.
OdpowiedzUsuńdodałam się do obserwatorów i liczę na to samo :)
http://something-about-the-sunshine-baby.blogspot.com/
Świeeeeetny !! czekam na następny rozdział. Ciekawe czy wróci do Zayn'a
OdpowiedzUsuńświetny rozdzaił .;D
OdpowiedzUsuńdaawaj następnyy .; d
(myślę ,ze to siedziaał ten Alan)
Super , na pewno będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój blog, uwielbiam go czytać bo bardzo się w nim dużo dzieje, jedynie czego mi brakuje to takiego opisywania sytuacji, piszesz o tym a zaraz piszesz o następnym. Chciałabym abyś pisała bardziej dokładnie,ale jeżeli tobie tak bardziej pasuje to i tak będę czytać twojego bloga. A co do dzisiejszego rozdziału jest wspaniały, cieszę się może mogę cie znać osobiście piszesz świetnie opowiadania i do tego jesteś przewspaniała w realu. Zyczę ci dalszych sukcesów w pisaniu jak i również zapraszam do mnie. Myślę ze to Alan przyszedł zrobić coś Oliwia a co do związku z Zaynem i główną bohaterką powinni do siebie wrócić, pasują do siebie bardziej z Louis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuper opowiadanie! uwielbiam 1D więc będę zaglądać i czytać, no i komentować ;* czekam na następny, bo jestem strasznie ciekawa, kto tam siedział, że miały dzwonić po policję ;D
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych ^^ i zapraszam do mnie http://directioner-dreams.blogspot.com ;*
wspaniały blog! <3
OdpowiedzUsuńsuper blog, będę wpadać ;)
OdpowiedzUsuńwoow fajne opowiadanie! I oczywiście czekam na następną notkę :DDD :)
OdpowiedzUsuń