Wstałam z łóżka, zeszłam na dół. Jak zwykle wszyscy już siedzieli i jedli śniadanie. Oczywiście dla mnie też było już przygotowane. Dosiadłam się do nich i rozmawiałam, śmiałam się.Po zjedzonym posiłku poszłam na łóżko pooglądać telewizję. Obok mnie dosiadł się Zayn.
- dzisiaj macie ten koncert w Londynie, taki wielki ?-zapytałam.
-tak. o 17.00 mam nadzieje, że wpadniesz.
- hahahah. oczywiście, że będę. -śmiałam się,a on razem ze mną. Cały dzień siedziałam prawię przed telewizorem. Około godziny 15.00 zaczęłam się szykować razem z Elena. Chłopaków w domu już nie było bo musieli wcześniej wyjść, na dopracowanie wszystkiego. Ja ubrałam się w ubranie naszykowane przez Elenę, a przyjaciółka założyłam komplet ,który ja jej naszykowałam. Umalowałyśmy się i uczesałyśmy. Gotowe byłyśmy na 16.30. Postanowiłyśmy już iść. na miejsce dojechałyśmy w 5 minut. Przed wejście było już kilka tysięcy fanek. My podeszłyśmy do ochroniarza, który rozpoznał nas odrazu i wpuścił do środka. Chłopaki wygłupiali się na scenie. Co nas bardzo rozśmieszyło. Zaczęłyśmy bić brawa i dopiero wtedy nas zauważyli. Odrazu opanowani podeszli do nas i zaczęli nas chwali jak pięknie wyglądamy. Zajęliśmy miejsce za sceną i się przyglądaliśmy. Chłopakom wyszedł genialnie ten koncert. Pod koniec Zayn wziął mikrofon i zaczął mówić.
- Chciałbym zaprosić na scenę bardzo ważną dla mnie osobę. Oliwia chodź tutaj. - kiedy to usłyszałam podeszłam do Zayn'a. On uklęknął przede mną.
- wiesz jak bardzo Cię kocham i jaka jesteś dla mnie ważna. Oliwia zostaniesz moją żoną? - powiedziała otwierając czerwone pudełeczko,a w środku był piękny pierścionek.
- tak, Zayn zostanę twoją żoną. - powiedziałam, a on wsunął pierścionek na palec i mnie pocałował. Fanki zaczęli bić brawa, a ja nadal całowała się z moim narzeczonym. Kurtyna opadła, a ja się odkleiłam.
-kocham cię.-powiedział.
- ja ciebie też.- i znów pocałunek.
*następny dzień*
Wstałam i nadal nie mogłam uwierzyć w to co się wczoraj stało. Zayn oświadczył mi się przed milionem ludzi. Włączyłam laptopa,ponieważ nie chciało mi się wstawać i głównym tematem były oświadczyny Zayn'a. Co chwila widziałam nagłówki. : 'Najgłośniejsze oświadczyny na świecie!' 'Zayn Malik się oświadczył!' 'Zobacz zdjęcia z koncertu na którym Zayn oświadcza się Oliwi'. Zdjęcia były wszędzie.
*miesiąc porodu*
Leżę już w szpitalu dwa dni. Cały czas obok mnie siedzą przyjaciele, nie mam chwili, żeby odpocząć. Zayn kłócił się z chłopakami kto ma zostać ojcem chrzestnym. Oczywiście nie mógł się zdecydować. Matką chrzęsną bez żadnych zastanowień zostanie Elena. Nagle dostałam wielkich skurczów.
- aaaa. - zaczęłam krzyczeć.
-pani pielęgniarko ona rodzi !- zaczęli się drzeć moim znajomi. Lekarz natychmiast zabrał mnie na salę porodową. Poród trwał trzy godziny. Aż na świat wydałam małego chłopczyka.
-'Matt' - pomyślałam odrazu.
Dostałam na chwilę dziecko do rąk, ale potem zabrano mi go. Wróciłam na zwykłą salę. Przez szyby widziałam twarze moim przyjaciół, którzy się cieszyli. Zaraz przyszedł do mnie Zayn.
-chłopczyk. - powiedziałam uśmiechając się.
tydzień leżałam w szpitalu i nareszcie mogłam wyjść tak samo jak mały Matt. Przed szpitale było miliony paparazzi Leciało dużo pytań.
- chłopczyk czy dziewczynka? jakie imię ?
- chłopczyk Matt - powiedział szczęśliwy Zayn
Zabraliśmy chłopczyka do domu. Razem z Zayn stwierdziliśmy, że musimy kupić nowy dom i się wyprowadzimy.
Matt Malik. <3
___________________________________________
jeszcze tylko jeden rozdział + epilog i koniec bloga. :)
komentujcie !<3
- aaaa. - zaczęłam krzyczeć.
-pani pielęgniarko ona rodzi !- zaczęli się drzeć moim znajomi. Lekarz natychmiast zabrał mnie na salę porodową. Poród trwał trzy godziny. Aż na świat wydałam małego chłopczyka.
-'Matt' - pomyślałam odrazu.
Dostałam na chwilę dziecko do rąk, ale potem zabrano mi go. Wróciłam na zwykłą salę. Przez szyby widziałam twarze moim przyjaciół, którzy się cieszyli. Zaraz przyszedł do mnie Zayn.
-chłopczyk. - powiedziałam uśmiechając się.
tydzień leżałam w szpitalu i nareszcie mogłam wyjść tak samo jak mały Matt. Przed szpitale było miliony paparazzi Leciało dużo pytań.
- chłopczyk czy dziewczynka? jakie imię ?
- chłopczyk Matt - powiedział szczęśliwy Zayn
Zabraliśmy chłopczyka do domu. Razem z Zayn stwierdziliśmy, że musimy kupić nowy dom i się wyprowadzimy.
Matt Malik. <3
___________________________________________
jeszcze tylko jeden rozdział + epilog i koniec bloga. :)
komentujcie !<3
Miesiąc przed porodem, a potem sześć miesięcy później? Nie ogarniam.. Proszę wytłumacz to jakoś xd
OdpowiedzUsuńSzkoda, że niedługo ta historia się kończy :(.Ale dzięki niej jestem Directioner:D Też nie ogarniam miesiąc przed porodem, a potem 6 miesięcy później o.O
OdpowiedzUsuńOMG.....Poryczałam się !!! Jeszcze jeszcze < !! Genialne <3333
OdpowiedzUsuńNie smucić się <3 Kończy się, to będzie następnaa < 3
OdpowiedzUsuńświetne:) szkoda ze juz zaraz koniec:(
OdpowiedzUsuńojeju ale słodko *__* oświadczył się jej przed publiczności :D alee super! ;D a jaki śliczny chłopczyk ^^ niech żyją długo i szcęśliwie xDD
OdpowiedzUsuńawwww jak romantycznie!
OdpowiedzUsuńteż bym tak chciała :D
mam nadzieję, że jak skończysz tego bloga, zaczniesz pisać następne? :)
szkoda marnować taki talent! ;**
http://dream-of-another-life.blogspot.com/